Wstawaj!
Uwolnij siebie od samego siebie.
Zamknięte wewnątrz ciebie,
Niczym cisza w starych twierdzach.
Pieczary które kryją bogactwa nieprzebrane.
Przez nikogo nie dojrzane.
Chodźmy więc kopać.
Wydobądź skrzynie, abyś mogła z powrotem się odnaleźć.
Nie będziesz robić tego, co chciałabyś robić
Połóż się i pozwól mi pokazać sobie inną drogę.
Zabiję dla ciebie to o co poprosisz,
Wezmę co zostało i przełknę bez skargi.
Wszystko bierz albo też weź nic.
Zbyt krótkim życie jest, byś mogła odepchnąć je od siebie w nicość.
Weź wszystko.
Przyjmij wszystko do siebie.
Każdą drogą ku środkowi.
Pozwól płynąć.
Niech płynie do ciebie.
Nie będziesz czuła, tego co wolałabyś czuć.
Połóż się i pozwól mi pokazać sobie inną drogę.
Jeśli mnie pobijesz, ja biegiem powrócę do ciebie
Wtedy cię powalę.
To już nie potrwa długo
Każdą drogą ku środkowi.
Każdą drogą.
Podnieś wyżej
4 stopnie cieplej.
Poddaj się i wpuść mnie do siebie.
Spodoba ci się i nie będziesz chciała mnie wyciągać.
To czyni nas bliższymi niż śmierć, ból i płacz.
Chodź.
Możesz wszystko wziąć.
Właśnie tak.
piątek, 9 marca 2012
Tool 4 Degrees tłumaczenie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz