Potrafię przypomnieć sobie miejsce, do którego zwykłem chodzić.
Białe chryzantemy wydawały się tak piękne.
Potrafię przypomnieć sobie. Szukałem amarantu.
Chciałbym zamknąć oczy, żeby widzieć.
Och, jakże się wtedy uśmiechałem, tak blisko tych ukochanych osób.
Wiedziałem, że muszą się pojawić... nie zobaczyłem nikogo.
Och, jakże się wtedy uśmiechałem, czekając tak cierpliwie.
Chciałbym wypowiedzieć życzenie i krwawić.
Kiedy tak czekałem, usychałem.
Kiedy tak czekałem, usychałem.
Potrafię sobie przypomnieć... wyśniłem je sobie tak żywo,
Delikatne stworzenia udrapowane w bieli, świetliste pocałunki przynoszące mi ulgę.
Potrafię sobie przypomnieć, kiedy po raz pierwszy zdałem sobie sprawę z tego, że
Sny to jednyne miejsce, w którym można je zobaczyć.
Kiedy tak czekałem, usychałem.
Kiedy tak czekałem, usychałem.
Kiedy tak czekałem, usychałem.
Nadzieja usychała.
Wiara usychała.
Ja usychałem.
Nigdy, nigdy tego nie pragnąłem.
Zawsze pragnąłem wierzyć.
Nigdy, nigdy tego nie pragnąłem.
Jakże mogłem się stać?
Nigdy, nigdy tego nie pragnąłem,
Ale już na starcie musiałem zostać oszukany.
Nigdy, nigdy tego nie pragnąłem.
Jakże mogłem się stać?
W środku rozsypującej się podobizny,
(Ale wy obiecaliście)
Tak umiera cała niewinność.
(Ale wy obiecaliście mi)
Kiedy tak czekałem, usychałem.
Kiedy tak czekałem, usychałem.
Kiedy tak czekałem, usychałem.
Nadzieja usychała.
Wiara usychała.
Ja usychałem.
wtorek, 28 lutego 2012
AFI - The Great Disappointment tłumaczenie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz