Widzimy żmije oddalenia
Wpełzające do naszego życia każdego dnia
Rozmnażające nasze Edeny nienawiści
Wzruszająco głupi i nieuprzejmi
Nie moglibyśmy spojrzeć świętemu w oczy
Podczas burzy
Jest czas by ruszyć
Podczas burzy
Jest czas by ruszyć
Maszerując w szeregach sprzeczności
Zapominając historię którą tworzymy
Kochając naszych wisielców jako przedostatni żart
Brakuje nam Mojżesza...by spojrzeć
Świętemu w oko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz